W pewnym momencie każda kobieta zauważa, że jej skóra nie jest tak sprężysta i ładna jak powinna. Nierówna walka z cellulitem i spadkiem elastyczności skóry może być dla nas wygraną, jeśli sięgniemy po ujędrniający żel pod prysznic. To kosmetyk, który nie tylko pięknie pachnie, ale również świetnie działa.
Skóra jest żywym elementem naszego ciała, dlatego również ją dotykają procesy starzenia się. Są nieuniknione i zależą od wielu czynników wewnętrznych (np. genów, hormonów), a także zewnętrznych (np. promieniowania UV, zanieczyszczeń środowiska, niewłaściwych kosmetyków pielęgnacyjnych). Starzenie skóry i spadek jędrności nasila się wraz z przekroczeniem 40-45 roku życia. Objawy starzenia się skóry są różne:
- suchość i nieprawidłowe złuszczanie się skóry,
- utrata jędrności, elastyczności i rozciągliwości,
- przebarwienia oraz matowość skóry,
- cellulit oraz pojawianie się rozstępów.
Nowoczesne technologie w pielęgnacji i suplementacji mogą znacząco spowolnić starzenie się skóry. Długotrwałe i systematyczne dbanie o prawidłowe nawilżenie, odżywienie i rozgrzanie skóry sprawia, że zegar biologiczny opóźnia się.
Oczywiście najważniejsza (ważniejsza niż pielęgnacja) jest przede wszystkim zmiana nawyków żywieniowych. Na niekorzyść działają przede wszystkim słodycze, tłuste mięso, fast foody i słone posiłki, które przyczyniają się do utraty jędrności skóry. Pozytywne efekty daje też regularna aktywność fizyczna oraz masaże, czyli zabiegu pobudzające krążenie w skórze.
Żele ujędrniające pod prysznic – czy warto?
Nadal największą popularnością cieszą się jednak balsamy i żele ujędrniające. I bardzo dobrze, bo właśnie w nich kryje się wszystko to, czego brakuje skórze pozbawionej elastyczności. Pielęgnacja ciała pod prysznicem to najprzyjemniejszy sposób na ujędrnienie skóry. Wystarczy zaaplikować ulubiony żel antycellulitowy na wybrane partie ciała i rozetrzeć, wykonując tym samym masaż skóry. Składniki aktywne najlepiej wchłaniają się właśnie podczas kąpieli. Sposób jest przy tym prosty i przyjemny.
Dodaj komentarz