Po długich jesiennych i zimowych miesiącach skóra nie miewa się najlepiej – jest szara, nieco cieńsza, zmęczona. Ciągłe matowienie skóry przynosi efekt odwrotny do zamierzonego – zamiast satynowej cery otrzymujemy efekt maski. Dlatego wiosną lepiej ją delikatnie rozświetlić, aby wyglądała zdrowiej. Dzięki temu uda Ci się nie tylko wyeksponować to, co chcesz, ale również ukryć niedoskonałości. Gra światłem i cieniem doskonale modeluje twarz. Jak to zrobić, aby wyglądać wspaniale i nie przesadzić?
Promienna cera – czyli jaka?
Gdy myślimy o rozświetlaczu od razu wyobrażamy sobie intensywny błysk na skórze. Tymczasem rozświetlanie twarzy w makijażu dziennym jest czymś zupełnie innym – chodzi o to, by stworzyć efekt promiennej, zdrowej skóry i uzyskać młodzieńczą świetlistość. Efekt intensywnego błysku jest bowiem dosyć nienaturalny i można go stosować na specjalne okazje, jednak na co dzień bardzo rozprasza i nie jest naturalny.
Jak nadać twarzy zdrowy, młodzieńczy połysk?
Delikatne rozświetlenie i rozproszenie światła w strategicznych miejscach na twarzy jest jedną z zalet młodej, poprawnie funkcjonującej cery. Taki efekt można z łatwością uzyskać sięgając po odpowiedni produkt do makijażu i używając go oszczędnie oraz umiejętnie. Warto pamiętać, że matowa twarz często wygląda na dużo starszą niż jest w rzeczywistości – zmarszczki, wszelkie linie i niedoskonałości na takiej buzi są dużo bardziej widoczne.
Aby uzyskać efekt „naturalnie zdrowej i promiennej cery” warto kontrolować świecenie tam, gdzie nie powinno się pojawić i zadbać o rozświetlenie skóry w tych rejonach, w których powinna ona delikatnie połyskiwać.
Które rejony twarzy rozświetlać?
- kości policzkowe
- łuk brwiowy
- nos (wierzch nosa)
- środek czoła
- górna wargą
Jak poprawnie używać rozświetlacza?
Podstawową zasadą przy aplikacji kosmetyków do rozświetlania jest… umiar. W tym wypadku mniej znaczy więcej, a skóra nie powinna zbyt intensywnie błyszczeć. Rozświetlacz ma stworzyć delikatną i subtelną poświatę na twarzy i działać na zasadzie światłocienia. To pozwoli uwydatnić ładniejsze rejony twarzy i ukryć te mniej doskonałe. Jak to zrobić, aby buzia była promienna?
Nakładaj rozświetlacz na te rejony twarzy, które odbite i rozproszone światło uwydatni, czyli wspomniane wcześniej policzki, łuk brwiowy, czubek nosa. Warto wiedzieć, że wiele rozświetlaczy działa rozjaśniająco – a zatem te, które dają lekko satynowy poblask mogą być z powodzeniem używane do maskowania bruzd i zmarszczek (np., w okolicy ust i na tzw. lwią zmarszczkę między brwiami).
Aby nadać buzi ładny kształt, wybrane rejony twarzy możesz również przyciemnić bronzerem – nakładaj go w zagłębieniu policzków, oraz u szczytu czoła tuz przy samej linii włosów. W tej kwestii również obowiązuje zasada minimalizmu – bronzer powinien dobrze stopić się ze skórą i nie odznaczać ciemną, nienaturalną plamą na twarzy.
Rozświetlenie twarzy różem
Używamy go do podkreślenia policzków, ponieważ nadaje on cerze młodzieńczej świeżości i sprawia, ze twarz wygląda na wypoczętą oraz zdrową. Mało kto jednak wie, ze ten produkt – zmieszany z podkładem – może doskonale rozpromienić cerę, nadając jej zdrowy koloryt. Róż w takiej formie odmładza i poprawia koloryt cery. Firmy kosmetyczne często wykorzystują ten trik, wydając bazy pod makijaż wzbogacone w różowe perełki lub pigmenty. Można więc albo nabyć gotowy produkt, albo – dla lepszego efektu – zmieszać odrobinę różu z ulubionym podkładem (pamiętając, aby nie przesadzić z jego ilością). Taki zabieg sprawia, że każda część twarzy o szarym lub żółtym odcieniu natychmiast przestanie być widoczna.
Jak wybrać rozświetlacz oraz róż?
Zarówno róż do policzków, jak i rozświetlacz można kupić w wielu formach. Tradycyjnie wydawane są w kamieniu i w takiej formie zapewniają najlepszy efekt makijażu (są idealne do codziennego użytku). Tego typu produkty najlepiej nakładać odpowiednim pędzlem, przeznaczonym do konturowania twarzy. Najlepsze to te ścięte po skosie, dzięki którym można stopniować nie tylko ilość produktu, ale również nacisk i grubość tworzonej na twarzy linii.
Natomiast te w płynie dają nieco bardziej intensywny efekt i z powodzeniem można stosować je na wieczorne wyjścia. Kosmetyki w płynie lub w żelu należy nakładać umiejętnie – w przeciwnym razie łatwo o nieestetyczne plamy lub nierównomierne rozprowadzenie pigmentu.
Dodaj komentarz